Sonntag, 22. Juli 2012

Historia Magicznej Oazy - dlaczego Oaza powstala wlasnie tutaj w tym miejscu na Ziemi a nie gdzie indziej ... Tajemnice i okrutna prawda

Moi Kochani w odpowiedzi na Wasze pytania zdecydowalam sie zdradzic historie Oazy a tym samym wyjasnic Wam moja decyzje zalozenia Ogrodu dla Matki Ziemi wlasnie tutaj. Zapraszam Was w niezwykla i smutna podoz ...


Wiele lat temu, po raz pierwszy w czasie jednej z moich wypraw, trafil w moje rece katalog, ktory opowiadal historie wyjatkowego miejsca o niezwyklych nazwach:  "Wyspa wiecznej wiosny", "Wyspa kwiatow", "Bajeczny ogrod na Atlantyku". Minelo kilka lat i stale te informacje wracaly do mnie  jak bumerang. To z tej, to z innej strony i stale cos zachecalo mnie by odwiedzic to miejsce. Zdecydowalam sie na podroz i zaplanowalam ja na rok 2008.


Kiedy jednego z letnich popoludni siedzialam na wyrandzie w ogrodzie mojego wspanialego przyjaciela, wsrod skal Saksonskiej Szwajcarii i tak od slowa do slowa poruszylam temat moich planow, na twarzy mojego rozmowcy pojawila sie troska. Gdy poinformowalam go, ze wkrotce wyjezdzam i chcialabym zostac w tym "rajskim ogrodzie" na dluzej, moj przyjaciel nie wytrzymal i z nie ukrywanym gniewem stwierdzil "Kochana Mario, czy Ty zdajesz sobie  sprawe z tego w jakie miejsce sie wybierasz?" - zapytal. "Jak to w jakie miejsce?" - tutaj nie ukrywalam mojego zaskoczenia. Moj przyjaciel tylko machnal reka i dodal z niecierpliwoscia:"Jedz! Przekonaj sie sama!" - syknal i odlozyl filizanke herbaty jakby tracac na nia apetyt i zmienil temat.


Od tego momentu rozpoczelam moje poszukiwania i raz po raz rozmawiajac z przyjacielem probowalam delikatnie poruszyc ta kwestie i dopytac o kilka szczegolow. Nic jednak nie udalo mi sie z niego wydusic. I musze przyznac, ze takze za to bardzo go cenie, gdyz zawsze "zmusza" mnie do samotnych odkryc i doswiadczen.


Po kilku tygodniach pierwsze co udalo mi sie znalezc to informacje o negatywnym promieniowaniu ziemskim, ktore znajduje sie na wyspie, ale informacje te byly marginalne i trudno bylo z nich wyciagnac jakies wnioski. Zdecydowalam wiec, ze pojade i sprawdze jak na mnie dziala to miejsce.


I tak zaczela sie moja historia z Magiczna Oaza.


Po kilku latach, ktore tutaj spedzilam moge powiedziec jedno:


W zyciu nie ma przypadkow i nalezy zwracac szczegolna uwage na tzw. zbiegi okolicznosci.


Moj przyjaciel mial racje. NIGDZIE na Ziemi nie czulam tak negatywnej energii, jak wlasnie tutaj!!! Ta cudownie reklamowana w folderach turystycznych wyspa, nie ma nic wspolnego z rajskim ogrodem. To miejsce jest przeklete.


Dzien do dniu pracuje nad polepszeniem energii tego miejsca, nad oczyszczeniem i aktywacja energii pozytywnych i praca ta wydaje sie nie miec konca. Jednym z efektow ubocznych moich codziennych dzialan jest nowa ksiazka dla Was pt. “Jak aktywować dobre energie w Twoim otoczeniu i jak usuwać te negatywne” - powstała ona w trakcie moich zmagan z demonami tutaj na wyspie i zawiera wiele moich spostrzezen, doswiadczen i rad jak radzic sobie w miejscach negatywnych.


Od momentu mojego przyjazdu minelo juz sporo czasu i wielu moich przyjaciol nie wytrzymalo tej ciezkiej walki i wrocilo do swoich ojczyzn czy wyjechalo w inne miejsca.


Ta historia wielu z Was Moi Kochani moze zaskoczyc lub wrecz zaszokowac, gdyz sluchajac reklam biur podrozy mozna odniesc wrazenie, ze czytamy o wymarzonym miejscu by tutaj zamieszkac, wielu ludzi z pewnoscia marzy o tym by tutaj przyjechac lub zostac na dluzej... Nie ma w tym nic bledniejszego.


W kazdym kawalku tej wyspy jest zapisane CIERPIENIE, nie ma tutaj prawie zadnych miejsc, ktore bylyby energetycznie pozytywne.


Dlaczego tak jest?


Okrutna historia zaczyna sie w roku 1418, gdy statki portugalskich odkrywcow przybijaja do sasiedniej wyspy Porto Santo. Wowczas po raz pierwszy widza zalesiona cudnym lasem laurowym, niezwykla wyspe, ktorej nadaja imie Madera - drewno. Tego roku jednak nie odwazaja sie dobic do jej brzegow, dlaczego? W historii mowi sie o niezamieszkanej wypie, co jest wg mnie klasycznym klamstwem. Wszystkie sasiednie wyspy Kanaryjskie byly w tym czasie zamieszkane i zanim je skolonizowano owczesni mieszkanycy toczyli z najezdzcami zajadle walki o wlasna wolnosc i ojczyzne. Portugalczycy znali ta historie i wlasnie dlatego zdecydowali sie nie przybijac do brzegow Madery, tylko solidnie przygotowac sie do napadu na rok kolejny.



zdjecie przedstawia aktualny pozar na wyspie


W roku 1419 okrety przybyly do brzegow Madery i jesli znacie film "Avatar" to mozecie miec pewnosc, ze ta historia miala miejsce wlasnie tutaj, tylko w tym miejscu skonczyla sie inaczej. W tym czasie przed oczami Portugalczykow na spokojnych wodach Atlantyku w kolorach wschodzacego slonca mienila sie wyspa z krainy basni. Porosnieta cudownym lasem drzew laurowych, ktorych zapach rozchodzil sie po calej okolicy, pelna egzotycznej boskiej roslinnosci i zamieszkala przez ludzi zzytych z Natura, z Matka Ziemia tak, jak plemiona Na'vi w filmie Avatar.



zdjecie przedstawia aktualny pozar na wyspie


Opanowany zadza diabelska czlowiek, pod flagami katolickiej Portugalii i z krzyzem w reku, decyduje sie na okrutny krok podpalenia wyspy z cala jej roslinnoscia i mieszkancami. Jesli Moi Kochani podpalicie listek laurowy, ktory do dzis jest uzywany w kuchni jako przyprawa, to mozecie sobie wyobrazic  jak pala sie drzewa laurowe. Nikt nie ma szans na przezycie! Zadne zwierze, zaden czlowiek.


Tak, jak dzis pala sie resztki laurowego lasu - co znacie z aktulnych wiadomosci, tak w roku 1419 palila sie cala wyspa z jej mieszkancami. Tak okrutny potrafi byc czlowiek!!!


Portugalczycy w imie bibilijnej "milosci do blizniego" podjeli takie same kroki jak swieta inkwizycja w procesach o czarownice - spalenia niewinnej ofiary zywcem!!!


I tak zaczyna sie krwawa i bezduszna historia tego miejsca. W tym momencie, gdy pisze te slowa, zerwal sie huragan, czyzby kolejne przeslanie od spalonych wowczas zywcem mieszkancow wyspy ... Ocencie sami...



zdjecie przedstawia aktualny pozar na wyspie


Po wypaleniu wszystkiego co zylo na tej boskiej wyspie, rozpoczal sie proces kolonializacji i zasiedlania. Na wyspe trafili niewolnicy z Afryki a takze z Wysp Kanaryjskich. Jak okrutny jest los niewolnika, jak wyglada kazdy dzien w tesknocie za rodzina, za ojczyzna - kazdy z nas moze sobie wyobrazic. To miejsce placzu, tortur, pracy ponad sily, bicia, rozdzielania dzieci od matek, ukochanych.


Lzy, smutek wryly sie w kazdy kamien tutaj na wyspie, w kazdy kawalek muru, kazdy kawalek ziemi, skropiony potem i krwia niewolnikow.


Moje pierwsze wrazenia z pobytu na wypie to odczucie tego calego bolu zawartego w kazdym fragmencie tej ziemi. Tej historii nie da sie wymazac i wisi ona w formie klatwy nad tym miejscem. Pary, ktore przyjezdzaja tutaj po kilku miesiacach rozchodza sie! Tak,  jak rozdzielano niewolnikow, tak rozpadaja sie malzenstwa Portugalczylow, Anglikow, Niemcow i inne. Sami Portugalczycy rowniez nie zaznali tutaj spokoju do dzis - ich rodziny rozrzucowne sa po calym swiecie w podrozach "za praca". Ci, ktorzy mieszkaja na wyspie w wiekszosci choruja. Mimo tego do dzis wielu z nich opanowanych jest przez istoty demoniczne, ktore kieruja ich dzialaniem. To wlasnie tutaj trzyma sie psy na zbyt krotkich lancuchach, bez wody przez caly dzien na palacym sloncu, ktorego nikt nie jest w stanie wytrzymac dluzej niz przez 1 godzine. Portugalczycy o kamiennych sercach nie reaguja na ciagnacy sie godzinami skowyt meczonych psow. To tutaj po raz pierwszy widzialam koty przpiete lancuchami do budy! Okolo 70% mieszkancow wyspy ma kamienne serca.


Nigdzie indziej na swiecie nie jest tak potrzebna Milosc jak wlasnie tutaj a w czasie moich podrozy widzialam wiele miejsc ... Bardzo wiele ...


Dlaczego zdecydowalam sie na zalozenie Magicznej Oazy wlasnie tutaj.


Moi Kochani, ta decyzja kosztowala mnie wiele godzin przemyslen i podjecie tej decyzji nie bylo latwe. Dzis jednak wiem, ze wlasnie tutaj moja i Wasza pomoc jest najbardziej potrzebna! To wlasnie tutaj konieczna jest AKUPUNKTURA Matki Ziemi. Nadszedl czas w ktorym zmienia sie nasza swiadomosc. Szybciej reagujemy na bol i cierpienie innych ludzi czy zwierzat. Tysiace ludzi przechodzi na wegetarianizm, mowimy NIE dla bolu i cierpienia. Nagle czujemy, ze jestesmy razem powiazani, ze jestesmy jednoscia, ze nagle nie tylko nasz dom czy podworko jest wazne, ale cala kula Ziemska. Zdajemy sobie sprawe z tego, ze nasza planeta jest tak malutka i ze nalezy o nia dbac i troszczyc sie.


Nasza Matka Ziemia zywi nas kazdego dnia i to dzieki niej mozemy oddychac, jesc, spac, zyc! Nagle zdajemy sobie sprawe z tego, ze wycnanie drzew Amazonii ma wplyw takze na nas w Polsce! Ze toponiejaca Arktyka i zmiana klimatu dosiega nas takze w naszym domu niezaleznie od tego, gdzie na Ziemi mieszkamy. Nasza planeta jest jedna i kazda zmiana negatywna w innym kraju predzej czy poznien dosiegnie nas w naszym domu. Gdy w jednym z panstw fabryki wysylaja do atmostery zanieczyszczenia to po kilku dniach wyladuja one na naszym podworku w formie deszczu. Gdy jakies panstwo zanieczysci ocean czy glebe to predzej czy pozniej trucizna te wyladuja na naszym stole.


Nadszedl czas w ktorym kazdy z nas musi myslec globalnie, myslec o calej Ziemi.


Dlatego Magiczna Oaza tutaj na Maderze by stworzyc punkt pozytywny w tym negatywnym miejscu, by odwrocic energie zla i zamienic je w energie Milosci. By zmienic szalejaca tutaj monokulture w roznorodnosc i przywrocic to czym byla ta wyspa na poczatku.


Nigdzie w zadnym kraju nie spotkalam sie z taka iloscia chemii, jak tutaj i to takze kolejny punkt by dac mozliwosc przezycia BEZ chemii tym stworzonkom, ktore tutaj istnieja. By byc przykladem dla ludzi tutaj dookola i szerzyc swiadomosc ekologiczna i Milosc.


W tym miejscu prosze Was o systematyczne wysylanie dobrych mysli i Milosci do Oazy. By napelniac ja dobra energia telepatycznie, by jej energia rozchodzila sie dookola i zmieniala energie tego miejsca. Niech nasza wspolna energia bedzie akupunktura dla Matki Ziemi tutaj w tym miejscu i niech to negatywne miejsce znow uzdrowieje, wypelni sie Miloscia.


Razem mozemy zdzialac tak wiele, stopniowo rozszerzac Oaze, zmieniac to miejsce i kopiowac tak by powstalo takich Oaz kilka, kilkanascie czy kilkadziesiat w roznych miejscach na Ziemi. Niech to bedzie taki wyjatkowy wklad nas wszystkich w uzdrawianie Matki Ziemi. Jesli jeszcze zastanawiasz sie po co tutaj jestes, to pomysl o tym, ze nie ma przypadkow, moze wlasnie jestes tutaj po to by wspierac Oaze lub tworzyc inne Oazy w innych miejscach. By ratowac nasza planete.


Razem jestesmy silni, tak jak jedno drzewo na pustyni jest slabe i podatne na wiatr, susze, tak kilka drzew razem tworzy las! Tak my razem tworzymy cos pieknego i wartosciowego.


Zdecyduj po ktorej stronie stoisz - po tej negatwynej, niszczacej nasza planete czy po tej pozytywnej, ktora uzdrawia nasza Ziemie. Zdecyduj czy chcesz byc komorka rakowa ziemskiego organizmu czy komorka obronna i odpornosciowa, ktora walczy o zdrowie naszej planety.


Mozesz zrobic tak wiele poczawszy od wyslania dobrych mysli, zostania matka lub ojcem chrzesnym dla Magicznej Oazy, posadzenia w Oazie drzewa, krzewu czy wspomozenia budowy ogrodzenia, systemu wodnego czy poszerzenia Oazy o kolejne kilka metrow.


Jesli pragniesz odwiedzic Oaze i przekonac sie na wlasne oczy jak wyglada, to takze jest mozliwe.


Kazdego dnia wymiera tutaj na Ziemi kilkaset roznych gatunkow zwierzat i roslin. Powiedz NIE! Dzialaj! Pomoz nam rozszerzyc i powiekszyc Oaze!


Posadz drzewo w Magicznej Oazie - tutaj


W imie Milosci do naszej Matki Ziemi i jej mieszkancow, badz weganinem.


Wasza Maria Bucardi


2 Kommentare:

  1. Ta historia bardzo mnie poruszyła, z tej okazji nawet jeszcze raz oglądnełam film Avatar własnie pod tym kątem... sama nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, o tym okrucieństwie, bezmyślności ludzi niszczących przyrodę.

    AntwortenLöschen