Moi Kochani, takie biedulki - roslinki wodne - przebyly pol swiata :-) Ale nareszcie doszly. Z moca pozytywnych wibracji Wasza Maria Bucardi ps. tutaj niestety takie rosliny sa nie do zdobycia - dlatego by zachowac rownowage i umozliwic zycie istotka wodnym - musielismy zamowic je w Europie.
[caption id="attachment_2121" align="aligncenter" width="500"] Zywe rosliny - natychmiast rozpakowacac[/caption]
Nasz wspólny Ogród dla Matki Ziemi – Magiczna Oaza to ogrod, ktory zmienia PUSTYNIE w zielona ostoje dla zwierzat, czyli przemienia miejsce wysuszone, bez roslinnosci, monokulture w las tropikalny.
Freitag, 4. April 2014
Nareszcie dotarly nasze malutkie slodkie stworzenia !
Abonnieren
Kommentare zum Post (Atom)
czy to zdrowe i korzystne dla Matki Ziemi sprowadzać rośliny z drugiego połowy świata? Coś mi się wydaje że takie kaprysy , niewiele mają wspólnego z wolą Matki Ziemi i kosztuje to ją wiele zanieczyszczeń...
AntwortenLöschenMatka Ziemia ma jednak lepsze sposoby na rozsiewanie roślinek.