Montag, 2. April 2012

Nie zawsze wszystko jest rozowe - czesto z daleka tylko tak wyglada

Moi Kochani, w zyciu zawsze sa momenty te lepsze i te gorsze. I tak w zyciu Magicznej Oazy po walkach o wode, godzinach spedzonych na tlumaczeniu i uswiadamianiu - przyszedl czas na porazke. W czasie naszej nieobecnosci zdarzyly sie tylko dwie rzeczy. Jedna to spiecie elektryczne, gdyz ktos byl zbyt ciekawy urzadzen solarnych i przez przypadek odlaczony kabelek spowodowal spiecie. Druga porazka to stworzonka ze zdjecia ponizej.

[caption id="attachment_320" align="aligncenter" width="500" caption="Mysz"]Mysz[/caption]

Myszki dobraly sie do nasion roslin. Jak wiecie bylo ich kilkaset opakowan -  co widac na starszych wpisach na tym blogu. Po naszym przyjezdzie pozostalo tylko 30% nasion. Reszta ponad 70% zjedzona. Tutaj przykladowo kilka tylko wybranych opakowan po uczcie

[caption id="attachment_321" align="aligncenter" width="500" caption="Po myszej uczcie"]Po myszej uczcie[/caption]

[caption id="attachment_323" align="aligncenter" width="768" caption="Kilka uratowanych nasionek"]Kilka uratowanych nasionek[/caption]

 

[caption id="attachment_324" align="aligncenter" width="500" caption="Kilka uratowanych nasionek"]Kilka uratowanych nasionek[/caption]

Bardzo bardzo nas to zmartwilo, no ale coz poradzimy. Natura jest Natura a Oaza jest Oaza dla kazdego gatunku.

W IMIE MILOSCI DO MATKI ZIEMI WASZA MARIA BUCARDI

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen